Kursant odpowiada za swoje błędy-inaczej INSTRUKTOR po paru godzinach jazdy tracił by prawojazdy za punkty.
Przejazd obok L-obwarowany jest przepisami/bezpieczna odległość,ograniczone zaufanie itd./
|
|
Krew to zalewa człowieka jak czyta wypociny takich ludzi jak Ty,a Policja to powinna przyjrzeć się tym komentarzom i skierować na ponowne szkolenie wszystkich mistrzów prostej bo poziom wiedzy prezentowany na tym forum jest przerażająco niski. |
|
Faktem jest, że na egzaminie jest zadanie "hamowanie do zatrzymania w wyznaczonym miejscu". Nasi mądrzy egzaminatorzy ochoczo wybierają miejsce powyższego zdarzenia do sprawdzenia umiejętności wykonania tego zadania przez kursanta, a zatem i pojazdy nauki jazdy też tam ćwiczą.
Tutaj, nie wnikając w szczegóły miało miejsce "najechanie na tył pojazdu" i winę za to zdarzenie ponosi kierowca daewoo. Daję głowę, że instruktor zanim wydal polecenie do zatrzymania upewnił się, że nie stworzy to zagrożenia i nie był w stanie przewidzieć, że jakiś gwiazdor zmieni sobie pas bez upewnienia się czy jest po co.
Warto zauważyć że:
-Prędkość dopuszczalna na tym odcinku to 50 km/h,
-Zatrzymanie w tym miejscu jest dozwolone (wcześniej
ustawiony jest znak "zakaz postoju").
-Zatrzymując pojazd bez zmiany pasa ruchu, tak jak to bylo
w tym przypadku nie ma obowiązku włączania
kierunkowskazu ani tym bardziej świateł awaryjnych.
PS.
Nie chce mi się komentować wszechobecnych wypowiedzi super-kierowców o utrudniających ruch elkach, o tym że jeżdżą po Kalinie i Bronowicach z prędkością 40 km/h i że instruktorzy siedzą sobie radośnie i tylko głuszą wystraszone kursantki. Uwierzcie mi, to ciężki kawałek chleba i sporo się trzeba namęczyć żeby kursant który nie miał styczności z samochodem zdał egzamin i potem bezpiecznie poruszał się po drogach. Tylko, że taki "świeżak" z prawkiem od tygodnia patrzy na to jak "mistrzowie kierownicy" jeżdżą stówką po mieście i jak tylko nabiorą trochę wprawy to robią to samo. Życie szybko weryfikuje umiejętności z tym, że przeważnie jest to bardzo bolesne zarówno dla sprawcy jak i jego ofiar.
Pozdrawiam "M" i załogę Wiraża.
|
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|